Aktualne wydanie
Poprzednie numery
2008 rok
Wokół związków terroryzmu z przestępczością zorganizowaną
prof. zw. dr hab. Emil W. Pływaczewski
Uniwersytet w Białymstoku
Wokół związków terroryzmu z przestępczością zorganizowaną[1]
Uwagi wstępne
Tragedia 11 września 2001 r. dała początek szerokiej, międzynarodowej dyskusji — w mediach, środowiskach naukowych oraz organach odpowiedzialnych za zwalczanie terroryzmu — na temat zakresu i sposobów zwalczania aktów terroru politycznego oraz tworzenia skutecznych, prawnych instrumentów przeciwdziałania im. Atak terrorystyczny wymierzony w World Trade Center, a także w siedzibę Pentagonu, stał się podstawą do budowania szerokiej, politycznej i militarnej koalicji państw demokratycznych wobec państw i organizacji podejrzanych o popieranie i wspieranie terroryzmu[2]. Wymieniona wyżej data była również dla Polski historyczna — jako moment zaangażowania się w wojnę z globalnym terroryzmem islamskim. Atak terrorystów pokazał bowiem, że nie ma obecnie bezpiecznych państw, w których można odizolować się od problemów współczesnego świata. Po upływie kilku lat potwierdziły to kolejne zamachy terrorystyczne: 11 marca 2004 r. w Madrycie, 3 września 2004 r. w Biesłanie i 7 lipca 2005 r. w Londynie. Terroryzm zmienił swój wymiar: z fenomenu o charakterze lokalnym stał się zjawiskiem globalnym.
Nowe, silne motywy, szczególnie religijne, w połączeniu z łatwym dostępem do zasadniczych informacji na temat broni masowej zagłady i jej podstawowych składników, mogą zapowiadać nastanie jeszcze bardziej krwawej i niszczycielskiej epoki przemocy niż wszystko, co widzieliśmy dotychczas[3]. Pojawienie się nowej generacji terrorystów stało się dla wielu państw, organizacji międzynarodowych i wywiadów ogromnym wyzwaniem. Należy temu jak najszybciej i jak najskuteczniej przeciwdziałać.
Trafnie jednak podkreśla R. Lonca, że liczne fakty wskazują na to, że gdyby proces przygotowania strategii walki z międzynarodowym terroryzmem znajdował się w rękach specjalistów, nie trwał tak długo i nie był zdominowany przez podwójne standardy wobec terrorystów, być może nie byłoby tragedii 11 września 2001 r. w USA, 11 marca 2004 r. w Madrycie i tragedii 1 września 2004 w Biesłanie. W 1996 r. nikt nie dawał wiary raportom i prognozom, że sieć międzynarodowego terroryzmu islamskiego nie jest już zainteresowana tradycyjnymi formami terroru i że będzie szukała spektakularnych jego form[4].
O terroryzmie nie można jednak dyskutować w sposób izolowany, tj. w wąskim kontekście. Od wielu lat następuje bowiem eskalacja także innego niebezpiecznego zjawiska, jakim jest przestępczość zorganizowana. Również ta patologia ma nowe oblicze i jako taka urosła do miary poważnego problemu współczesnego świata. Złożyło się na to wiele czynników, między innymi: finansowa i społeczna globalizacja gospodarki, upadek tzw. „bloku wschodniego”, rozwój rynku produktów finansowych oraz szybki i anonimowy przepływ kapitału.
Fakt zagrożenia bezpieczeństwa światowego i regionalnego przez międzynarodową przestępczość zorganizowaną po raz pierwszy odnotowano w raporcie ONZ z 1994 r. dotyczącym Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (United Nations Development Programme). Wskazuje się tam m.in., że gdy w jakimkolwiek miejscu świata istnieje zagrożenie bezpieczeństwa ludzi, to może się ono rozprzestrzeniać na wszystkie narody. Susza, choroby, zanieczyszczenie środowiska, nielegalny obrót środkami odurzającymi, terroryzm, konflikty etniczne i dezintegracja społeczna nie są już bowiem wyizolowanymi zdarzeniami, zamkniętymi w granicach państw. Ich konsekwencje odczuwa cały świat[5]. Jest bezdyskusyjne, że współcześnie terroryzm i przestępczość zorganizowana stanowią jedno z głównych zagrożeń bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego.
Kwestie terminologiczne. Problem systematyzacji
Zarówno scharakteryzowanie terroryzmu, jak i jego systematyzacja, nie należą do zadań łatwych. Problemów definicyjnych pojęcia „terroryzm” można upatrywać w następujących kwestiach:
a) politycznej. Wydaje się, że największy problem jest związany z brakiem ogólnoświatowego, politycznego poparcia walki z terroryzmem, a także z różnicami interesów poszczególnych regionów czy państw. Należy tu zwrócić uwagę również na kształtowanie się grup poparcia dla organizacji terrorystycznych w sferze finansowej czy religijnej, stanowiących w dalszej kolejności ich logistyczne oraz ideologiczne zaplecze;
b) specyfiki samego zjawiska terroryzmu. Jest ono zdecydowanie płynne, zmieniające się, nakierowane na uzyskanie jak największego efektu i politycznego wydźwięku dokonywanych zamachów. Specyfika działań terrorystycznych wynika również z doskonalenia się grup terrorystycznych w sposobie prowadzenia walki, z korzystania przez terrorystów z nowoczesnych technik, jak elektroniczny przepływ pieniądza, Internet czy elektronika stosowana (do konstruowania bomb). Nie należy również zapominać o towarzyszącej wskazanym czynnikom radykalizacji sposobów działań terrorystów[6].
Wiele kontrowersji budzi także odróżnienie terroryzmu od walki narodowowyzwoleńczej oraz wskazanie cech terroryzmu politycznego, przestępczego (określanego też kryminalnym), patologicznego, międzynarodowego oraz ponadnarodowego.[7] Ostatnio pojawiły się również takie pojęcia, jak terroryzm lotniczy, informatyczny, islamski, biologiczny, chemiczny, nuklearny i religijny. W określeniach tych widoczny jest podział terroryzmu ze względu na bazę ideologiczną dla organizacji terrorystycznych bądź ze względu na sposób stwarzania zagrożenia. Pojawienie się nowych określeń dla działań terrorystycznych może również świadczyć o dynamicznym jego rozwoju, udoskonalaniu metod działania oraz o korzystaniu z nowych rozwiązań technicznych[8]. Dotyczy to w szczególności nowego typu zagrożenia terrorystycznego — cyberterroryzmu, kumulującego znamiona politycznej motywacji, niszczycielskiego efektu oraz wykorzystania technologii komputerowej[9].
Więcej w numerze...
[1] Niniejsze opracowanie jest zmienioną i uzupełnioną wersją referatu wprowadzającego, wygłoszonego przez autora na Międzynarodowym Seminarium Środkowoeuropejskiej Akademii Policyjnej pt. „Kriminelle Finazierung des Terrorismus”, które odbyło się w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie w dniach od 13 do 16 czerwca 2005 r. Wcześniej zostało ono opublikowane w pracy zbiorowej: Przestępczość terrorystyczna. Ujęcie praktyczno-dogmatyczne, Krzysztof Indecki (red.), Poznań — Białystok — Łódź 2006, str. 48–62.
[2] Nie może budzić zdziwienia fakt, iż doroczny amerykański raport o terroryzmie jest najobszerniejszym z dotychczas opracowanych. Tradycyjnie na „czarnej liście” znalazło się 7 krajów, które sponsorują terroryzm: Kuba, Libia, Iran, Irak, Północna Korea, Sudan i Syria. Jako kraj najbardziej sprzyjający terroryzmowi wymieniono Iran, Sudan zaś jako kraj, który stara się współpracować. „Czarna lista” 33 organizacji terrorystycznych powiększyła się o palestyńskie Brygady Męczenników al-Aksa, (od 11 listopada 2004 r. Brygady Męczenników Jasera Arafata.), libańską Asbat al-Ansar oraz kaszmirskie Lashkar-e-Toiba i Jaish-e-Mohammed, związane z Al-Qaedą.
[4]R. Lonca, Polska wobec obecnych zagrożeń terroryzmu globalnego (w:) Przestępczość zorganizowana. Świadek koronny. Terroryzm. W ujęciu praktycznym, E. W. Pływaczewski (red.), Kraków 2005, s. 395 i nast. Na temat metod i kategorii międzynarodowych aktów terrorystycznych zob. B. Hołyst, Kryminologia, wyd. 5, Warszawa 1994, s. 85 i nast.
[5] Wskazuje na to S. Redo, Uzbekistan i Narody Zjednoczone w walce z międzynarodową przestępczością zorganizowaną (w:) Uzbekistan. Historia. Społeczeństwo. Polityka, T. Bodio (red.), Warszawa 2001, s. 469. Zob. UNDP, Human Development Report 1994, New York 1994, s. 22.
[6] Szerzej na ten temat zob. E. W. Pływaczewski, M. Kędzierski, Wybrane aspekty współczesnego terroryzmu i przestępczości zorganizowanej (w:) Jednostka i społeczeństwo wobec zagrożeń terroryzmem, Biuro Informacji Rady Europy, Biuletyn nr 1, 2002, s. 20 i nast.